Latem 2014 roku życie znacznej ilości wielbicieli motocykli zmieniło się. Wtedy to obecny prezydent Bronisław Komorowski zatwierdził reformę ustawy, w zamyśle której pojazdem tym kierować zdołają także właściciele prawa jazdy kategorii B. Od tego momentu popularność zdobyła w internecie hasło motocykle na B , wpisywana każdego dnia do internetowych wyszukiwarek.
Na początek jednakże zaznaczmy, na czym szczegółowo polegają przerobione wówczas nakazy ruchu drogowego. A więc wszystkie osoby, mające od przynajmniej 3 lat upoważnienia do kierowania pojazdów osobowych, mogą od nadmienionej pory podróżować też motocyklami bez konieczności zdawania jakichkolwiek pobocznych egzaminów. Czy jednakże każdy motocykl spełnia wymogi tych przepisów? Okazuje się, że nie. Wytycznych jest tu parę.
Po pierwsze, chodzi jedynie o motory i skutery o objętości do 125 cm3.
Po drugie, jest ustalona granica odnośnie mocy tego pojazdu – nie wolno jej wychodzić poza ramy 11 kW.
Trzecią istotną sprawą będzie reguła, mówiąca o zależności wagi ciała osoby prowadzącej motocykl do jego mocy, który wynosić może w najwyższym stopniu 0,1 kW/kg.
Jeżeli powyższe reguły są spełnione, wtedy swobodnie możemy prowadzić nasz pojazd jednośladowy bez łamania jakichkolwiek aktualnych zasad ruchu drogowego. warto tu także wspomnieć, że zaakceptowana przez Sejm w 2014 roku nowelizacja obowiązuje zarówno pojazdy, posiadających automatyczną skrzynię biegów, jakże i tych z manualną.
Bieżące od nieomal 3 lat nakazy wysoce uprościły życie wielu kierowcom małych skuterów. Jednocześnie projekt ten umożliwia nieco złagodzić niektóre problemy, jak zator drogowy na drogach, niedostatek miejsc na parkingu czy zanieczyszczanie powietrza, a przez to oszczędzić sporo czasu oraz nerwów w trakcie przemieszczania się po drogach. Wielką zaletą będzie tu na pewno również znacznie mniejsza cena pojazdu czy paliwa aniżeli ma to miejsce w przypadku codziennego korzystania z auta.